Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yummie.
Meg Sheridian
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia.
|
Wysłany: Pon 21:25, 07 Kwi 2008 Temat postu: mur.mur |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
yummie.
Meg Sheridian
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia.
|
Wysłany: Pon 22:02, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
*weszła, seksownym krokiem podeszła do baru i przeglądając długą listę drinków długo nie mogła wybrać*
#raz kozie śmierć# - Barman! - powiedziała z zalotnym uśmieszkiem - poproszę najdroższego drinka jakiego macie.
Za krótką chwilę otrzymała niezwykle wyszukanego drinka.
- Ile płacę?
- A niech stracę, na koszt firmy! - barman był wyraźnie zauroczony Meg
*wyciągnęła ze swojej małej, bananowej torebki długopis i jakiś skrawek kartki, na którym napisała swój numer telefonu* - Już wiesz gdzie mnie szukać...
*z drinkiem w ręku poszła gdzieś w głąb sali bawić się z innymi...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika
Carmen Hartley
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:45, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
*Weszła pewnym krokiem w swoich nowych Conversach do klubu*
#Co jest? Ludzie mają dość nocnego życia?# *Pomyślała i usiadła na kanapie*
-Barman!- zawołała przez głosną muzykę - Borodino!
*Do stolika podszedł miły chłopak o brązowych oczach*
-Proszę - powiedział zalotnie.
*Carmen wzięła drinka w ręke i poszła zaszaleć na parkiecie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yummie.
Meg Sheridian
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia.
|
Wysłany: Pon 22:49, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
*wyłoniła się nagle niewiadomo skąd, podeszła do baru i rozejrzała się..*
#gdzie się podział ten miły barman? ech...#
- szkocką.
*wyjęła z portfela kilka banknotów, zapłaciła za drinka, a gdy go wypiła z wzrokiem wbitym w ziemię wyszła*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mileaa
Liya Nightley
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:40, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
*Weszła krokiem, znudzonej życiem. Stanęła w pewnym momencie nie wiedząc co z sobą zrobić.
- Liya! Liya!
*Usłyszała znajomy głos jednego fotoreportera. po czym szybko wybiegła z klubu.
#Nie dadzą człowiekowi żyć...#
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nana
Sasha Britt
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:52, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
*pociągnęła Lil za rękę*
- A wiesz, że zawsze podniecał mnie George Michael ? - zaśmiała się
- Dwa 5 litrowe piwa - machnela reka na kelnera i na oslep rzucila mu 300 $
- Moja mama oczywiście z racji tego, że naprawde nie jest lezbijka kochala go od mlodosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
suzie
Lily Gilmore
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:59, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
*Lily zaśmiała się szczerze . Lubiła towarzystwo Sashy . Jednak tą miłą atmosferę przerwali natrętni paparazzi . Lily zawołała ochroniarza , a ten zrobił z nimi co trzeba .*
- Słuchaj , a może wyrwiemy tu jakiś fajnych chłopaków ..?
*W tym momencie chyba już totalnie olała sprawę z Johnny'm . Wolała poznać kogoś nowego .*
- No chodź , przyłączymy się do .. O ! Tych ..
*I w ten sposób balowały jeszcze przez około 4 godziny .*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nana
Sasha Britt
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:05, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
*W pewnym momencie Sasha znowu nawiązała do matki*
- Myślę, że ona jest udawana lezbijka bo brak jej kobiecosci, jakie szczescie, ze to nie jest dziedziczne - i stalo sie cos ciekawego, weszla na stol i zaczela ponetnie krecic biodrami zdrzucajac marynarke i buty na obcasie - A wy wierzycie w moja kobiecosc? - zapytala chlopakow ze smiechem i wciagnela na stol Lily
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mileaa
Liya Nightley
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:47, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Proszę się zatrzymać - powiedziała, gdy taksówka przejeżdżała właśnie obok mur.mur.
* Dała kilka banknotów taksówkarzowi i wysiadła.
# Jeszcze jeden drink.#
* Gdy weszła zobaczyła Lily i Sashę tańczące na stole.
# Ale jazda...#
* Uśmiechnęła się i podeszła do baru.
- Eee... dajcie rum i po sprawie. - powiedziała roześmianym głosem.
- Rum? - powiedział znajomy jej męski głos?
* Spojrzała w prawo i poznała go. Był to jej niedawno poznany kolega.
- O co za miła niespodzianka! - odpowiedziała
* Rozmawiali, a zarazem Liya piła swój rum. Humor jej się stanowczo poprawił. I do tego w końcu poznała jego imię - Rufus.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
suzie
Lily Gilmore
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:21, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
*Weszła do środka .*
- O ! To znowu ty . Dzisiaj też dasz nam taki pokaz ?
- Taa .. Oczywiście .
*Powiedziała z ironią .*
- Drinka mi lepiej zrób .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claire
Regina Claire Widmore
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: England
|
Wysłany: Czw 19:25, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
* Stukając szpilkami weszła do środka. Wiele oczu zwróciło się w jej stronę. *
# Hmm... wygląda jak wylęgarnia młodych modelek i "film star wannabees" #
* Zrobiła parę kroków *
# Ughrrr... co za tłum... #
* Przecisnęła się w ustronne miejsce na końcu baru *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
suzie
Lily Gilmore
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:56, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
*Wstała i poszła tańczyć . Nagle ktoś ją zaczepił .*
- Cześć .
- Cześć . My się znamy ?
- Nie , ale widzę , że się tu błąkasz i nie wiesz za bardzo co z sobą zrobić , więc chyba nie wypada mi nie spytać tak pięknej dziewczyny , czy zechce ze mną zatańczyć .
*Powiedział to tak szybko , że Lily usłyszała tylko ostatnie słowa . Czuła , że najwyraźniej chłopina się denerwuje .*
- Ha . Oczywiście .
*I zaczeli tańczyć .*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
suzie
Lily Gilmore
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:17, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
*Poszli na chwilę odpocząć . Lily najwyraźniej podobała się chłopakowi , ale i on podobał się jej . Był inny niż ci wszyscy z którymi do tej pory była .*
- A tak wogóle to nie spytałem jak się nazywasz .
- Lily . Lily Gilmore .
- Ty jesteś Lily Gilmore ?! Dużo o tobie słyszałem .
- Pewnie same złe rzeczy .
- Hmm .. No w sumie to tak . Ale takie są media .. Potrafią całą sytuację przewrócić do góry nogami .
*Chłopak się zaśmiał .*
- A ty jak się nazywasz ?
- Hugh Grant .
- Serio ?
- Nie . *Zaśmiał się* Hugh Weber .
*Dziewczyna dopiero teraz zauważyła jego twarz i już wiedziała dlaczego zażartował akurat o Hugh Grant'cie . Był jak jego młodsza wersja . Był .. śliczny . Poprostu boski .*
- Czym się zajmujesz ?
*Spytała .*
- Jestem fotografem Versace i Dior'a .
*Na chwilę osłupiała .*
- No to pewnie nie będziesz miał czasu , żeby się jeszcze ze mną spotkać .
- Ten tydzień mam akurat wolny .
- To może jutro w tym samym miejscu ?
- Ok . Pasuje .
*Podali sobie numery telefonów .*
*Wychodząc Lily pomyślała ..*
#Hmm .. Ideał ?#
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mileaa
Liya Nightley
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:55, 12 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
* Po drodze do domu weszła do mur.mur by spróbować zabić swoje smutki.
# Wiem, wiem, obiecałam sobie, że nie będę pić, ale jedno martini nie zaszkodzi nikomu.#
* Podeszła do baru i usłyszła.
- Pani Liya. Znów się upijamy? - powiedział barman.
* Lekko zszokowana, postanowiła pokazać się z innej strony.
- Nie, wodę gazowaną proszę - odpowiedziała uśmiechając się do niego i machając szybko rzęsami.
* Zdziwiony barman, podał jej wodę i powiedział.
- Ale zmiana - i mrugnął do niej oko, lecz ona go olała.
- Słuchaj, był tu Rufus ostatnio? - powiedziała szybko
- Eee, nie nie widziałem go tutaj - powiedział barman - ponoć babka dała mu karę - i zaczął się idiotycznie śmiać.
- Bardzo śmieszne - odpowiedziała chłodnym głosem i napiła się trochę wody, a następnie położyła 20$ przy barze i wyszła.
# Co za oburzające poczucie humoru...#
* Pomyślała wychodząc z baru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|